Czy jest prawdziwa teza o roli zanieczyszczonego powietrza jako wektora wirusa?
Nie ma pewności, że hipoteza o roli zanieczyszczonego powietrza jako wektora wirusa zostanie udowodniona i że bez odpowiedzialności za słowo można rozpowszechniać ją jako taką (rzetelnie naukową) właśnie.
Zagadnienie jest na tyle ważne jednak, że wymaga (skoro zostało wywołane w różnych publikacjach) rozważenia, czyli rzetelnych badań, tak, by ?nieobjęta programem nauczania? ?lekcja? koronawirusa (COVID-19) przyniosła prócz lęków, cierpień, chorób czy, co najtragiczniejsze, zgonów, także materiał do budowania wiedzy, przydatnej do ochrony zdrowia populacyjnego, teraz i na przyszłość.
Polskie Towarzystwo Programów Zdrowotnych przygląda się wnikliwie i rozważnie zarazem, publikacjom, których Autorzy zastanawiają się nad takim właśnie ewentualnym związkiem przysłowiowej ?dżumy i ?cholery?, nie zajmując jednak, jeszcze, na tym, dość wczesnym etapie, stanowiska.
Kontynuując, wśród naukowców są i tacy, którzy twierdzą, że wirusy mogą wiązać się z cząsteczkami zanieczyszczonego powietrza, umożliwiając im utrzymywanie się w powietrzu (ang. to remain airborne for longer), a następnie przedostanie do płuc.
Takie twierdzenie, co podkreślamy, wymaga jednak przeprowadzenia rzetelnych badań, odpowiadających, procedurom uznanych przez współczesną naukę za właściwe.
Szerzej na ten temat:
From Italy: study linking COVID-19 spread with particle pollution (particles as ?carrier? and ?booster? of the virus)